PRZEPRASZAM! PRZEPRASZAM! PRZEPRASZAM! Wiem, że nie dodałam rozdziału przez długi czas, ale mam nawał pracy do szkoły. Wybaczcie...
*******************************************
*następnego dnia rano*
Obudziłam się w pokoju Niall'a. !!UWAGA UWAGA!! W PEŁNI UBRANA! Powoli zeszłam z łóżka. W między czasie musiałam się wyplątać z objęć Blondaska. Po woli zeszłam do kuchni. Przy okazji obejżałam cały dom, bo wczoraj nie miałam za bardzo jak. Był bardzo nowoczesny i pasował do ich stylu życia. Każdy dodał tucoś od siebie.
Weszłam do kuchni. Po cichu poszukałam szklanki i nalałam sobie soku. Usiadłam przy kuchennym stole i z komórki weszłam na internet. Posiedziałam na twitterze, odpisałam kilku fanom, napisałam kilka tweetów. Między innymi:
"@onediretion dziękuję wam za to wsparcie w szpitalu i za tą cudowną imprezę powitalną. <3 #KochamWas "
Po chwili usłyszałam krzyki i dźwięk jakby ktoś spadał ze schodów. Wyszłam do holu. Prosto na mnie biegł Harry a za nim Zayn z jajkiem na głowie. Harry schował się za mną krzycząc:
- Ellie ratuj!
- Nie ratuj go. On mi rozbił jajko na głowie i zniszczył fryzurę! - krzyknął Zayn i zamachnął się próbując wylać jakąś maź na Stylesa, ale zamiast w niego trafił we mnie. Zaczęłam krzyczeć, Harry śmiać, a Zayn przepraszać. Wkrótce wokół mnie zjawili się wszyscy imprezowicze. Chyba Liam, chyba bo miałam zamknięte oczy zaprowadził mnie do łazienki i kazał Niall'owi zmyć ze mnie jak sie okazało kisiel. Horan powoli zcierał mi z twarzy jedzenie uśmiechając się lekko.
- Jesteś piękna. - powiedział cicho.
Czułam, że się rumienie, ale pod warstwą kiślu nie było to widoczne.
- Nie wiem czy to dobra chwila, ale... -kontynuował powoli myjąc mi twarz. - To co wczoraj się stało... No cóż. było niewiarygodne. Teraz wiem, że mnie nie okłamałaś mówiąc, że... że...
- Że się w tobie zakochałam. - dokończyłam. Uśmiechnęłam się lekko.
- No właśnie... Wiem, że znamy się zaledwie od kilku dni, ale chciałbym cię zapytać czy.... czy zostałabyś może... może... a wiesz co ładna dziś pogoda!
- Niall, nie pierdol mi tu o pogodzie tylko mnie całuj. - po czym przyciągnęłam go do siebie i lekko pocałowałam. On odwazajemnił pocałunek. Staliśmy tak trochę. Po czym oboje sięod siebie odsuneliśmy.
- Czyli zostaniesz moją.... -zaczął.
- Tak! - powiedziałam i znów go pocałowałam. Po oderwaniu się od siebie Niall kontynuował czyszczenie mojej twarzy.
- Niall? - zapytałam.
- Tak?
- Może na razie nie mówmy reszcie, że jesteśmy razem... Powiemy im może jakoś bardziej niespodziewanie?
- Dobry pomysł. - pocałował mnie w nos zjadając przy okazji resztę kiślu. - No teraz jesteś piękna i czysta. - uśmiechnął się. Chwile potem wszedł do łazienki Liam.
- Chodźcie. Już pogodziliśmy tych wariatów.
*******************************
Taki jakiś krótki, ale może być. Kocham was!!!
@Oreeeeoooo
Świeeetny !! Warto było czekać ;)
OdpowiedzUsuńJestem baardzo ciekawa co będzie potem ;) Więc kiedy następny ?? ;p
@Klaudiaaxoxox
Już myślałam, że cię 1D porwało ;P Jak można tak długooo rozdziału nowego nie dodać ???
OdpowiedzUsuńAle za karę powiem, że jest wyrąbany w kosmos *____*
A no właśnie 'nie pierdol mi tu o pogodzie ...' xD
Nie mogę się doczekać NN ;>
xoxo,
@galaxysheep
Fajnie jest :> wydaje mi sie ze Harry też sie buja w Elcee xd
OdpowiedzUsuńAww kisiel *w* uroczo jest, więc czekam na komplikacje jakieś xd pisz szybciutko następny :3
OdpowiedzUsuń